poniedziałek, 25 marca 2013

Rozdział 1o

Ann

Obudziły mnie rano promienie słońca, obok mnie nie było Nialla, zrobiłam smutną minę, zapewne miała swoje sprawy do załatwienia. Popatrzyłam na zegarek obok, wskazywał on godzinę 2:00. Boże ile ja spałam. Wstałam powoli z łóżka i udałam się na dół coś zjeść. Ujrzałam Nialla, momentalnie moja twarz uśmiechnęła się. Podbiegłam do niego i uwiesiłam mu się na szyi.
- Kocie, myślałam, że poszedłeś- powiedziałam.
- No hej słonko, też miło cię widzieć- powiedział, a następnie namiętnie mnie pocałował.
Jeździł swoimi dłońmi z góry na dół po moich plecach. Miałam ciarki na całym ciele. Moje ręce po chwili przeczesywały jego bujną czuprynę. Niall szybciutko złapał mnie za pośladki i posadził na blacie kuchennym.
Zaczął mnie całować po szyi i dekoldzie. Zamruczałam.
- Nialll - wychrypiałam.
- Co Kocie? 
- Muszę się zbierać- powiedziałam.
Na moje słowa Niall przestał mnie całować i patrzył na mnie pytającym wzrokiem.
- Nooo mam trening, a później idziemy na tą imprezę tak? - szczerze to byłam zmęczona i nie chciało mi się iść na ten trening cholernie.
- Na pierwsze się  nie zgadzam, a drugie potwierdzam.
Nie wiedziałam o co mu chodzi.
- Co? Może tak jaśniej? 
- Nie zgadzam się, nie idziesz na żaden trening- powiedział stanowczo. 
- Ale, ale ja muszę- powiedziałam.
- Nic nie musisz.
- Nie rozumiesz, jak opuszczę trening później i tak będę musiała to wszytko odpracowywać jeszcze ciężej.
- Skarbie byłaś w szpitalu, słyszałaś lekarza masz się na razie nie przemęczać i bez dyskusji. Masz sobie zrobić przynajmniej tydzień przerwy jasne?- zrezygnowana pokiwałam głową. 
Niall wziął mnie na ręce i zaniósł na sofę do salonu. 
- Niall, niepełnosprawna to jeszcze nie jestem- powiedziałam na co zaśmiał się pod nosem.
- Siedź grzecznie, a ja zaraz przyniosę Ci śniadanie.
- Ooo nie wierzę sam Niall Horan zrobił mi śniadanko? Boże, boże, muszę zaraz pochwalić się na tt- Niall popatrzył na mnie jak na idiotkę
- No co Kotku? Chyba jesteś przyzwyczajony do takich reakcji czyż nie? - zapytałam z uśmiechem,a ona tylko pokręcił głową, dał mi kuksańca w bok i wstał.
- Ała! Horan!- Niall tylko zaczął się śmiać i poszedł do kuchni. Włączyłam TV, nie nie leciało ciekawego, zostawiłam na MTV, gdzie leciała jakaś muzyka. Po dziesięciu minutach przyszedł Niall z dwoma talerzami, na każdym były przepyszne naleśniki . Na sam widok ciekła ślinka. Niall usiadł koło mnie.
- Dziękuje panie Horan- powiedziałam.
- Khmmm - odchrząkną.
Dałam mu całusa w policzek. Właśnie skończyły się reklamy i zaczął się jakiś program plotkarski. Prezenterka zaczęła mówić '' Niall Horan był ostatnio widziany jak wychodził z domu pewnej dziewczyny, z źródeł wiemy, że jest to Ann Brown, rozwijająca się pływaczka, vice mistrzyni europy w kategorii juniorów stylem klasycznym, córka znanego lekarza w Londynie. Sam Niall Horan dodał jej zdjęcie na twittera z podpisem ''Mój Skarb''. Czyżby członek zespołu One direction w końcu się ustatkował? Będziemy śledzić jak potoczy się na sytuacja.'' 
Patrzyłam przerażona w telewizor, zaczęłam głęboka oddychać, wręcz sapać.
- Ann!  Ann! Co się dzieje?- krzyczał Niall.
- Przynieś mi coś słodkiego do picia, dosyp tam jeszcze cukru- wyszeptałam.
Na moim czole pojawiły się krople potu. Niall po 30 sekundach był z powrotem. Szybko wypiłam zawartość przyniesionej przez niego szklanki. Po chwili wszystko wróciło do normy. Niall miał nadal lekko przerażoną minę. Byłam wyczerpana.
- Kotku co się stało?- zapytał.
- Niall..... czasami jak się zdenerwuje to spada mi tak szybko poziom cukru, że ... widziałeś co się stało, wtedy muszę wypić coś bardzo słodkiego, zjeść lub wstrzyknąć sobie glukozę- powiedziałam smutno.
Zwiesiłam głowę. Niall po chwili podniósł mi ją za podbródek i popatrzył mi prosto w oczy. Nie mogłam odciągnąć się od jego morskich oczek. Utopiłam się w nich tak, że zapomniałam o bożym świecie. Niall wziął mnie w ramiona i głaskał po plecach.
- Już wszytko dobrze- powtarzał- zjedz coś teraz.
- Nie mam ochoty- odpowiedziałam.
- Musisz coś zjeść dla mnie, proszę.
- Niall nie mam siły.
Oparłam głowę o ramię Nialla, a on wziął mój talerz i zaczął mnie karmić. Nie chciałam jeść, jakoś z tego wszystkiego mi się odechciało, ale dzielnie jakoś to skonsumowałam. Zapytałam Nialla - Mogę się iść jeszcze na chwilkę przespać przed wyjściem?
- Pewnie, tylko zażyj te leki co lekarz ci przepisał.
Przyniósł mi moje tabletki,a ja posłusznie je połknęłam . Wstałam, a on złapał mnie za rękę i udaliśmy się do mojego pokoju. Weszliśmy znowu pod pierzynę. dręczyła mnie jedna sprawa.
- Niall, czy mógłbyś usunąć to zdjęcie z tt?- zapytałam.
- Dlaczego?
- Kotku, proszę Cię , nie chcę i nie mam na razie siły na starcie z twoimi fankami OK?
- Jeśli tak chcesz to to zrobię - odpowiedział.
Wyciągnął telefon z kieszeni i wykonał to o co poprosiłam.
- Dziękuje.
- Teraz odpocznij chwilkę.
Ja po chwili zamknęłam oczy. Śniła mi się wyspa, na której byłam sama z Niallem.  Ze snu obudził mnie szept mojego chłopaka. Jak fajnie to brzmiało prawda? 
- Kotku, wstawaj, musimy się zbierać.
Otworzyłam oczy, spałam tylko 30 minut, ale byłam wypoczęta, nie tak jak rano, jednak popołudniowa drzemka daje dużo. Niall gładził moje włosy.




Niall

Ann wstała i udała się do łazienki. Ja postanowiłem wejść na twittera. Jak zwykle miałem tysiące nowych interakcji. Wkurzały mnie te wszystkie hejty na Ann, ale widziałem na jej profilu, że dawno chyba nie wchodziła na niego. Nie rozumiem jak ktoś, kto jej nie zna może pisać o niej takie świństwa i obraźliwe epitety. Była dla mnie idealna i miałem nadzieję, że moje fanki szybko się z tym pogodzą. Postanowiłem tylko napisać.





Wierzyłem w to, że fanki nie doprowadzą swoimi działaniami do tego, że Ann nie będzie chciała ze mną być. Za bardzo ją kochałem. Po pół godziny z łazienki wyszedł Anioł, aż odjęło mi mowę, miała na sobie letnią sukienkę, a pod nią bikini. Pokręciła lekko włosy. 
- Niall, jedziemy?- zapytała.
- Tak, tak -odpowiedziałem.
Wstałem z łóżka i podszedłem do niej. Przyciągnąłem ją do siebie tak, że nie było pomiędzy nami przepływu powietrza.
- Pięknie wyglądasz- wyszeptałem jej do ucha, na co Ann słodko się uśmiechnęła i dała mi krótkiego buziaka w usta. Kochałem jej zapach perfum były takie, takie idealne. Chciałem żedy ten pocałunek trwał dużej, ale ona tylko powiedziała - Niall, bo się spóźnimy.
- Kotku to może, zostaniemy w domu i sami zrobimy sobie imprezkę jak dorośli ludzie, co? - zapytałem z dwuznaczną miną. 
Ann tylko się uśmiechnęła i pociągnęła mnie na dół za rękaw i zaczęła się ubierać baleriny. Ja tylko westchnąłem. 
- Niall, nie marudź, będzie fajnie, ubieraj się- ponagliła mnie.
Nie wątpię z tymi świrami na pewno nie będzie nam się nudziło. Udaliśmy się do mojego samochodu. Dzisiaj w Londynie była wyjątkowo ładna pogoda, pomijając nawet fakt, że było lato, 30 'C w stolicy to dobra nota. Założyłem okulary bo słońce raziło mnie w oczy. Po 15 minutach byliśmy w domu One direction. Przyszliśmy do kuchni lecz tam nikogo nie było. Zauważyłem, że drzwi prowadzące do ogrodu są uchylone, no tak przecież była to imprezka nad basenem, ja geniusz. El i Dani opalały się nad basenem. Harry i Louis topili się w wodzie, Zayn puszczał muzykę, a Liam leżał koło swojej dziewczyny w wlepionym wzrokiem w nią. Na stolikach w ogrodzie było pełno przekąsek no i oczywiście procenty. Ann stała za mną skrępowana.
- Choć poznam cię z dziewczynami- powiedziałem.
Na co ona przygryzła wargi, wyglądała tak słodko. Objąłem ją w pasie i udaliśmy się do naszego celu.
- Na pewno cię polubią- zachęciłem ją.
- Oby- wyszeptała. 
- Siemano chłopcy- krzyknąłem,
Liam odpowiedział, a reszta albo mi pomachała, albo nie słyszeli.Gdy Dann i El zobaczyły, że idziemy w ich stronę wstały.
- Witam panią Payn i panią Tomlinson- powiedziałem żartobliwie. 
Dziewczyny przytuliły się do mnie.
- No a, my witamy państwa Horan- powiedziała Dann.
- Tak, właśnie to jest Ann- przedstawiłem moją dziewczynę.
- Ooo Horan, szalejesz, w końcu, gratulację- powiedziała Ell.
- Miło nam pozanć- podsumowała Dann.
- Idziesz się z nami opalać?
- Pewnie- odpowiedziała- widziałem, że troszkę bardziej się ośmieliła.
- Ja tylko pójdę ubrać jakieś slipy i zaraz wracam- pocałowałem Ann w polik i udałem się do pokoju.


Ann


Daniell miała  bujne, kręcona włosy, a Eleanor lekko kręcona. Obie były bardzo ładne. Stojąc koło nich czułam się jak brzydkie kaczątko. Zostawiłam torbę koło dziewczyn i rozłożyłam się na wcześniej przygotowanym leżaku. Zaraz później zawołał mnie Malik. 
- No witam piękna- powiedział i ucałował mnie w policzek.
- No witam piękny- powiedziałam i zaczęłam się śmiać.
- No ładnie nie ma mnie pięć minut, a moja dziewczyna już mnie zdradza z kumplem- usłyszałam za sobą.
Gwałtownie się odwróciłam i ujrzałam Nialla, miał na twarzy wymalowanego tak zwanego focha. Przytuliłam go i pocałowałam w usta.
- Chodźmy - powiedział Zayn.
Udaliśmy się koło basenu gdzie wszyscy siedzieli . Rozebrałam się do stroju, a Niall wlepił we mnie wzrok. Nie wiedziałam o co mu chodzi. Spuściłam głowę i usiadłam. Do oczy cisnęły mi się łzy, ale postanowiłam być twarda. Niall przybliżył się do mnie i wyszeptał do ucha- Ann, tobie powinno zabronić się chodzić w stroju przy chłopakach, tylko możesz przy mnie, kocie pięknie wyglądasz aww - przygryzł mój płatek ucha. Na jego słowa od razu się rozpromieniłam. Niall wziął olejek i zaczął mnie nim smarować. a położyłam się na brzuchu , a on masował moje plecy i nogi rozprowadzając olejek. Było mi tak dobrze. Gdy już skończył swoją czynność postanowiliśmy się poopalać. Mój książę wziął  mnie w ramiona. Po jakiś 15 minutach poczułam, że ktoś mnie dotyka, był to Niall. gwałtownie otworzyłam oczy i zobaczyłam, że już nie jestem na leżaku lecz w objęciach mojego chłopaka, tak jak i Ell i Dann. Minutę później wrzucili nas do basenu. Woda w nim była okropnie zimna. 
- Niall! Zabije cię! - krzyknęłam podobnie jak reszta dziewczyn.
Trzęsąc się podeszłam do ręcznika i się wytarłam. Pod wieczór przenieśliśmy swoją imprezę do domu,  ponieważ robiło się chłodnie i ciemniej. Chłopcy puścili muzykę i zaczęło się rozlewanie procentów. Robili nam przeróżne drinki, wyścigając się, który zrobi lepszego, a my musiałyśmy to wszystko próbować. Sami chlali zawodowo. I chop i chop i tak kolejny i kolejny. Zabawy było co nie miara. Lou opowiadał jakieś żarty, a wszyscy wybuchali śmiechem. Bardzo polubiłam Ell i Dann. Mogłabym zaliczyć tą imprezę do jednej z najlepszych w moim życiu gdyby nie urwał mi się film... 


____________________________________________________________________________

10 komentarzy = kolejny rozdział

Bardzo proszę o opinię . Jeśli chcesz być powiadamiana o kolejnych zostaw jakiś kontakt ( najlepiej tt).

Mój twitter - - - -  @hipster_model


Przepraszam za błędy ;)







27 komentarzy:

  1. "BYŁO MI DOBRZE"

    "ROZLEWANIE PROCENTÓW"

    "AŁA HORAN"


    ŚMIERDZISZ CYGANIE :*** KC

    Ale tak ogólnie to ci powiem że nawet ujdzie w tłumie hhe <3

    Ale tak serio to dobre dobre piszesz <3

    @jestemhipsterm
    http://just-believe-in-us.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Yaaay :D
    Świetny rozdział :D
    Martwią mnie troszkę te hejty na Ann i wgl. ale na pewno Niall coś z tym zrobi.
    Nie da przecież skrzywdzić swoją dziewczynę.
    A tak btw : oni są taką słodką parą, awwwwh :')
    normalnie trochę zazdro hahaha :D
    Genialny był ten rozdział normalnie no jksudhfhfhggbtbbt *.*
    Już kocham tego bloga sjhsdhdbfbtbgb
    jejku, dodaj szybko kolejny, co? :D
    I oczywiście powiadamiaj mnie o nowych na tt @thiskissesforya
    Kocham Cię no i ten pozdrawiam !

    BTW : ZAPRASZAM JESZCZE DO MNIE NA http://kazda-minuta-jest-jak-ostatnia.blogspot.com/ OPOWIADANIE O PIĘCIU DZIEWCZYNACH, GEJU I ŁAN DI <3

    #bye <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Mega!! Najlepszy rozdział. No to było ostro jak urwał jej się film :D Czekam nn :*

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo na reszcie :D
    super rozdział, świetnie piszesz! <3
    najlepsze momenty z rana hahah<3
    już nie mogę doczekać się następnego <3
    buziakiiii, @joaska_xd <333

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny rozdział *.*
    /@AnnYurisistable

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział ! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. @69withHarry <---- proszę,powiadamiania mnie. Ps.Super rozdział,czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny <3 Normalnie bomba . Powiadom mnie jak bd następny <3 @KMasowska <3

    OdpowiedzUsuń
  9. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!

    OdpowiedzUsuń
  10. Blog jest prze świetny! Z jednej strony że jest o Niallu a z drugiej ze potrafisz pisac :D Nawet szybko przeczytalam twojego calego bloga :d czekam na nastepny rozdzial i informuj mnie na TT @pandziiak

    OdpowiedzUsuń
  11. Super:D dzieki ze wyslalas mi linka na tt, naprawde sie nudzilam.. Rob szybko nastepny rozdzial bo nie wyrobie xD

    OdpowiedzUsuń
  12. Przeczytałam wszystko przed chwilka i jestem pod wrażeniem! Świetny blog! Czekam na next :D mogłabyś mnie informować o kolejnych rozdzialach? @mroczek_ola :) i moze w wolnym czasie poczytalabys cos mojego? Z góry dziekuje ;***

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny blog ! ;) zapraszam do mnie : http://love-is-silence.blogspot.com/ ;) pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  14. Genialny! Nie mogę przestać podziwiać szablonu!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Rozdział genialny:)
    Naprawdę super blog;)
    @zuza_zuzka

    OdpowiedzUsuń
  16. dalej! dalej! świetny blog! :)))) / @Kanapka_Horana

    OdpowiedzUsuń
  17. Ahhh.. twój blog jest przecudowny *.* a ten rozdział boski! Ja chce wiecej! Zakochałam sie <3 I prosze, żebyś mnie informowała! To moje tt: @Love69Hazza

    OdpowiedzUsuń
  18. To jest zajebiste!
    Pisz dalej, będę czytać, to jest świetne.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ojejku słooodko ;D
    Uwielbiam takie opowiadania. Heh Nialluś to słodziak.
    Impreza nad basenem- meeega ;D Hahaha i DUUUZO alkoholu.;D
    Ciekawe co dalej ;D
    No czekam na kolejny i pozdrawiam ;D
    Bella.♥
    @BeatafromPoland
    _______
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/

    http://onedirection-bella-liamkowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Super! @iAlexofficial

    OdpowiedzUsuń
  21. świetne ;D czekam na kolejny rozdział ;*
    @LoczekHazzy

    OdpowiedzUsuń
  22. genialne *__*i nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :D

    OdpowiedzUsuń
  23. każdy kolejny lepszy od poprzedniego

    OdpowiedzUsuń