sobota, 16 marca 2013

Rozdział 8

Nagle podeszły do mnie jakieś dziewczyny.... 

__________________________________________________________________________


Momentalnie zbladła mi mina, nie miałam pojęcia, czego one mogą od mnie chcieć.

- Jesteś dziewczyną Niall?- zapytała jedna niezbyt miłym głosem. Bałam się ich.
- Nie- powiedziałam automatycznie.
- To dobrze, bo wtedy byśmy inaczej rozmawiały- powiedziała inna stojąca blisko mnie.
Uśmiechnęłam się sztucznie i udałam się do kasy, gdzie zapłaciłam za zakupy. Po krótkim spacerze byłam znowu w domu, przyszykowałam sobie makaron z jabłkami. Poszłam do salonu i włączyłam MTV leciała właśnie piosenka ''I knew you were trouble'' , oczy mi się zaszkliły, ponieważ pomyślałam o tych dziewczynach z sklepu i Niallu. Automatycznie wzięłam telefon i zobaczyłam, że mam nową wiadomość od mojego skarba.
Niall: ty skarbie x
Uśmiechnęłam się lecz nie na długo, bo wiedziałam jakie mogą być skutki tego zdjęcia, postanowiłam, że porozmawiam z nim na ten temat później. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi, poszłam otworzyć. Przekręciłam klucz, który był w drzwiach i wyszczerzyłam oczy. Czego ten dupek znowu chciał. Szybko zamknęłam drzwi, lecz on zdążył je przytrzymać. Zrobiłam przerażoną minę, nie znałam już tego człowieka, nie był to ten opiekuńczy, romantyczny chłopak w którym się zakochałam. Przez mały otwór między drzwiami wcisnął swoją nogę i kopnął mnie w brzuch. Cholernie mnie to za bolało. Zgięłam się w pół James popatrzył na mnie, a ja szybko domknęłam drzwi i je zamknęłam. Byłam cała roztrzęsiona i przerażona.
- Jeszcze tu wrócę szmato- krzyknął z zza drzwi.
Po policzkach pociekły mi łzy, zamknęłam oczy i próbowałam się uspokoić, ale nie mogłam, w momencie przypomniałam sobie co Niall mówił mi rano. Dopadłam do mojego telefonu, rozglądałam się po całym pokoju miałam już chyba jakiś urojenia, że ktoś stoi za mną. Weszłam z listę kontaktów i wybrałam numer Niall'a. Trzęsła mi się cała dłoń.
- Hallo? - usłyszałam w słuchawce.
- Niall..- powiedziałam niewyraźnie, dalej płacząc.
- Coś się stało?- Niall chyba rozpoznał, że coś jest nie tak.
- Mo..o... ż..e..sz do mnie prz..prz... jechać? 
- Ann! Co się stało?! Gdzie jesteś?
- W domu- odpowiedziałam bez emocji.
- Zaraz będę- powiedział szybko i się rozłączył.
Usiadłam na kanapie i patrzyłam tępo na telewizor. Po jakiś 10 minutach usłyszałam dzwonek, zerwałam się do pozycji stojące. Podeszłam do drzwi, spojrzałam przez wizjer i zobaczyłam Nialla, odetchnęłam z ulgą. Przekręciłam klucz. Niall wpadł jak błyskawica i porwał mnie w swoje objęcia, gdy oswobodziłam się z jego uścisku szybko zamknęłam drzwi. Niall złapał mnie za rękę, udaliśmy się w stronę salonu. Posadził mnie na swoich kolanach, a ja wtuliłam się w jego obojczyk. Cały czas pokrzepiająco głaskał mnie po plecach.Gdy się trochę uspokoiłam Niall zapytał - Ann, co się stało? Opowiedziałam mu incydent z Jamesem, sam się zdenerwował.
- Kotku przy mnie będziesz bezpieczna, nie pozwolę cię nikomu skrzywdzić, jasne?
- Tak- odpowiedział.
Po chwili nasze usta złączyły się w soczystym pocałunku. Niall wziął telefon, wybrał jakiś numer i przyłożył go do ucha.
- Hej Liam, odwołajcie dzisiaj imprezę jest już późno i zaczęło lać, jutro ma być 34 stopnie, świetna pogoda na imprezę nad basenem - Niall przez chwilę wsłuchiwał  się w głos po drugiej stronie. Po jakiś trzech minutkach odłożył telefon na miejsce.
- Impreza przełożona na jutro- poinformował mnie.
- Dzięki- powiedziałam.
Nie miałam już ani chęci, ani siły iść gdziekolwiek dzisiaj.
- Może oglądniemy jakiś film?- zaproponował Niall.
- Okej, ale chodźmy do mojego pokoju.
- OKi, prowadź piękna.
- Już tylko wezmę coś do picia i jedzenia, co głodomorku?- Niall uśmiechnął się.
- Pomożesz mi?
- Pewnie.
Wzięliśmy Cole, popcorn i paczę chipsów na górę. Po drodze zobaczyłam, że jest już po 6 godzinie.
Gdy weszliśmy do pokoju rzuciłam to co przynieśliśmy na łóżko. 
- To co oglądamy?- zapytał Niall.
- Nie wiem, wybierz coś- pokazałam mu na dość pokaźną półkę z płytami. Po chwili Niall podał mi komedię ''Plan B''. Załączyłam film, weszliśmy pod kołderkę, wtuliłam się w ramiona Nialla. Co chwilkę wybuchaliśmy śmiechem. Wpychaliśmy w siebie popcorn i chipsy. Po skończonym oglądaniu wrzuciłam papiery do kosza.
- Niall, mam prośbę- powiedziałam.
- Tak, kotku?
- Możesz zostać u mnie na noc?
- Pewnie- odpowiedział i przytulił mnie, wiedział, że nie chcę/boję zostać się sama.
Dałam mu jakieś stare luźne spodnie dresowe. Przyszedł przebrany, wyglądał zabójczo.
- Niall, mrr - wymruczałam mu w ucho. On na to objął mnie w pasie i zaczął zachłannie całować, lecz ja to po chwili przerwałam.
- Panie Horan, mogę się iść przebrać? - zapytałam.
- Jeśli to konieczne- powiedział uśmiechając się.
Udałam się do łazienki, na szczęście nie byłam rozmazana bo miałam tusz wodoodporny. Zmyłam lekki makijaż i wykonałam wszystkie rutynowe czynności w pośpiechu. Nagle zaczęło uciskać mnie coś w brzuchu, robił mi się strasznie niedobrze, kręciło w głowie. Czułam, że zaraz zwymiotuje. Otworzyłam klapę od sedesu i po chwili zaczęłam wymiotować, w sumie nie była to dla mnie nowość. Często tak miałam po treningu. Lecz teraz było coś dziwnego, zwymiotowałam krwią, patrzyłam tępo w przestrzeń z przerażeniem. Po chwili ocucił mnie kogoś głos.
- Ann?! Co się stało?- stał przed mną Niall i lekko mną potrząsał. 
Nie odpowiedziałam mu, nagle zrobiło mi się czarno przed oczami, ostatnie co usłyszałam to stłumione nawoływanie mojego imienia...


_____________________________________________________________________________
Trochę krótki, ale napisze szybko kolejny :)

Proszę o komentarze kochani

@hipster_model 

































5 komentarzy:

  1. oooo jak zawsze ciekawy !
    pozdrawiam, joaska.xd

    OdpowiedzUsuń
  2. NEXT NEXT NEXT JA CHCE NEXT !!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny! Znowu ten dupek James grrrr Ciekawe co jej jest Czekam nn :*

    OdpowiedzUsuń
  4. świeeetny !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. och Niall jest tu taki słodki

    OdpowiedzUsuń